Aby nieco urozmaicić posty pojawiające się na moim blogu postanowiłam napisać kilka słów o moim codziennym makijażu. Od razu uprzedzam nie będzie to nic wymyślnego, nie będę też pokazywać Wam wszystkich kosmetyków jakie posiadam w kosmetyczce, a raczej te, których używam każdego dnia.
Pędzle
Aktualnie używam pędzli ze "Złotej kolekcji" Maestro, które otrzymałam w grudniu, w święta. Wcześniej miałam zestaw z Sephory. Niestety po latach używania część pędzli zużyła się i musiałam je wyrzucić, zostało mi tylko kilka, ale te które się ostały są w bardzo dobrym stanie i ciągle mi służą.
Postaram się w kilku słowach opisać każdy z moich pędzli i napisać czy sprawdzają się w codziennym makijażu, czy z nich korzystam itd.
Pędzle do twarzy:
- Pędzel "foundation" - wykonany z włosia syntetycznego, kształt owalny. Od kilku lat podkład nakładam palcami (delikatnie wklepuję w całą twarz), więc przestawienie się na jakikolwiek pędzel jest dla mnie dosyć trudne. Niemniej jednak jest to najlepszy pędzel do podkładu jaki używałam (klasyczny płaski z Sephory nie sprawdził się u mnie, zostawiał smugi) - dzięki niemu kosmetyk nakłada się szybko, nie zostawia smug, ale według mnie zwiększa zużycie podkładu. Korzystam z niego raz na jakiś czas.
- Pędzel "foundation" - wykonany z włosia syntetycznego, prosto ścięty. Podobny do pędzla nr 1, choć w moim odczuciu trudniej rozłożyć podkład przez co powstają smugi. Nie używam.
- Pędzel "powder" - wykonany z włosia typu "RACCOON" (włosie szopa), przeznaczony do pudru sypkiego, mineralnego i w kamieniu. Pędzel jest dobry, ma delikatne i przyjemne włosie, puder nakładam w ekspresowym tempie. Niestety posiada dwa minusy: gubi pojedyncze włoski, oraz jest dla mnie trochę za duży, mniejszy byłby bardziej precyzyjny. Używam codziennie.
- Pędzel "modelage" - wykonany z włosia koziego, ułożony w szpic, przeznaczony do nakładania bronzera, różu i rozświetlacza. Dzięki temu, że włosie jest uformowane w tzw. jajko, oraz odpowiednio wycieniowane używa się go świetnie. Pędzel sprawdza się idealnie do nakładania bronzera. Używam codziennie.
- Pędzel "rouge" - wykonany z włosia koziego, ułożony ukośnie, przeznaczony do nakładania różu, bronzera lub rozświetlacza. Pędzel rewelacyjny, nie gubi włosków, bardzo ładnie i precyzyjnie rozprowadza róż. Używam codziennie.
Pędzle do oczu:
- Pędzel "shadow S" - wykonany z naturalnego włosia typu "pony" (kucyk), przeznaczony do nakładania cieni na dolnej powiece lub w wewnętrznym kąciku oka. Najczęściej korzystam z niego kiedy chcę rozświetlić wewnętrzny kącik oka. Używam go codziennie.
- Pędzel "shadow" - wykonany z naturalnego włosia typu "pony" (kucyk), przeznaczony do nanoszenia cienia w załamaniu powieki, pod łuk brwiowy i kącik oka. Najczęściej używam go przy rozświetlaniu łuku brwiowego.
- Pędzel "shadow L" - wykonany z naturalnego włosia typu "pony", przeznaczony do nakładania cieni w kamieniu lub sypkich na całą powiekę. Pędzelek idealnie sprawdza się przy nakładaniu jasnego cienia na całą górną powiekę. Używam go codziennie.
- Pędzel "blending" - wykonany z naturalnego włosia kozy, przeznaczony do nanoszenia, mieszania i rozcierania cieni. Sprawdza się przy wykonywaniu makijażu typu "smokey eye", używam go jednak rzadko, gdyż nieczęsto się tak maluję.
- Pędzel "shadow" - wykonany z naturalnego włosia typu "pony" (kucyk) przyciętego i uformowanego na kształt kulki. Pędzel przeznaczony do nanoszenia cienia w załamaniu powieki. Podobnie jak wyżej - używam go rzadko.
- Pędzel "shadow M" - wykonany z naturalnego włosia typu "pony" (kucyk), przeznaczony do nakładania cieni w kamieniu lub sypkich na powiekę. Korzystam z niego kiedy potrzebuję w sposób precyzyjny nałożyć cień np. przy linii rzęs. Używam go jednak rzadko.
- Pędzel Sephora "smudge" - wykonany z naturalnego włosia. Używam go już od 6 lat i uważam, że jest niezastąpiony. Idealnie sprawdza przy wykonywaniu makijażu typu "smokey eye", do rozcierania kresek, nanoszenia cieni na dolną powiekę, czy nawet do szybkiego podmalowania brwi. Włosie jest krótkie i zbite a jednocześnie miękkie. Używam go codziennie.
- Pędzel Sephora "shadow" - wykonany z naturalnego włosia. Także używam go od 6 lat, pędzelek przeznaczony do precyzyjnego nakładania cieni. Używam go regularnie.
- Pędzel Sephora - wykonany z naturalnego włosia. Niestety nie ma go tutaj na zdjęciu (widać go na zdjęciu z pędzlami włożonymi do etui - pierwszy pędzelek). Przeznaczony do załamania powieki, mieszania i rozcierania cieni. Służy mi już 6 lat i także jest niezastąpiony. Ma miękkie i delikatne włosie, sprawdza się przy precyzyjnym nakładaniu pudru, oczyszczaniu okolic oczu, nakładaniu rozświetlacza, według mnie jest wielofunkcyjny. Używam go codziennie.
Twarz
Baza, serum - używam bazy firmy Dax lub serum wygładzającego Olay Total Effects. Delikatnie wygładzają twarz, ale raczej nie przedłużają trwałości makijażu. Dzięki nim podkład lepiej się rozprowadza.
Podkład - L'oreal True Match, kolor - D2 W2 Golden vanilla. Używam go zimą, krycie ma średnie (ale ja większego nie potrzebuję), ładnie matuje cerę, ma odpowiedni dla mnie żółty odcień.
Korektor - L'oreal True Match, kolor - 2 vanilla, dobrze kryje.
Puder matujący - Vichy Dermablend. Nakładam go za pomocą dołączonej gąbeczki, lekko dociskając do twarzy. Ładnie matuje, delikatnie "wybiela" twarz.
Puder prasowany - L'oreal True Match - D3 W3 Golden beige. Nakładam pędzlem na całą twarz i szyję.
Kuleczki brązujące - Oriflame - Natural bronze. Przyzwyczaiłam się do nich i stosuję je już od kilku lat, uważam, że mają ładny naturalny kolor. Nakładam je pędzlem do modelowania twarzy.
Róż - Bourjois - 16 Rose coup de foudre lub 03 Brun cuivre. Róż wypiekany - jest bardzo trwały i wydajny. Kupuję go już od kilku dobrych lat i uważam, że jest rewelacyjny. Nie obsypuje się, nie robi plam. Jedno opakowanie przy codziennym stosowaniu wystarcza mi na ok. 1,5 roku.
Oczy
Paleta cieni Inglot - numery cieni od lewej: 456, 402, 462, 465, 434. Bardzo lubię cienie firmy Inglot, mam kilka paletek, lecz ta zawiera cienie których używam najczęściej.
Paleta cieni Sleek - Oh so special 658, kupiłam je niedawno, w celu wypróbowania. Kilka kolorów sprawdziło się u mnie. Trwałość w porządku, choć zdecydowanie wolę cienie marki Inglot.
Cień Sephora - Tiny bubbles 12. Świetny bazowy cień, który nakładam na całą górną powiekę. Delikatnie się mieni. Odkąd go kupiłam używam codziennie.
Kredka - Miss sporty - 001 Black. Bardzo dobra miękka kredka, idealna do makijażu typu "smokey eye", ładnie się rozciera.
Eyeliner - L'oreal Super liner black lacquer - Black Vinyl. Bardzo lubię używać takiej końcówki eyelinera (sztywniejszy pędzelek), kolor mocno czarny, trwałość bardzo dobra.
Tusze - Max Factor 2000 Calorie - Black lub Maybelline Colossal Volum Express - Black. Max Factor 2000 Calorie to ostatnio mój ulubiony tusz, ładnie pogrubia, nie kruszy się.
Zalotka - Elite zakupiona w drogerii Rossmann. Używam prawie codziennie przed nałożeniem tuszu. Bardzo ładnie podkręca rzęsy.
Już wiecie jak wygląda mój codzienny makijaż. Jeśli macie jakiś pytania, piszcie w komentarzach.
Może polecacie jakieś pudry, podkłady, bronzery czy inne kosmetyki - chętnie poczytam!
Pozdrawiam,
Aneta